W niedzielne popołudnie na główną murawę wybiegły rezerwy Czarnych. Tym razem przybyły do Sosnowca piłkarki Wisły Skoczów. Przed spotkaniem faworytem były sosnowiczanki, ale musiały to potwierdzić na boisku.
Gorąco pod bramką przyjezdnych było już w drugiej minucie, jednak piłka jedynie odbiła się od słupka. Ku niedowierzaniom kibiców w 11 minucie został podyktowany rzut karny i to właśnie piłkarki ze Skoczowa pierwszy raz trafiły do bramki strzeżonej przezMłynarczyk. Szczęśliwie już 4 minuty później gospodynie wyrównały za sprawąWieczorek...także z rzutu karnego. W 32 minucie spotkania było już 3:2 dla Czarnych po bramceNiemczyk. Rywalki nie chciały odpuścić. Jednak ich usiłowania zdały się na marne i przed zakończeniem pierwszej części spotkania bramkę trafiła jeszcze razWieczorek, tym samym kompletując klasycznego hat-tricka. Po 40stu regulaminowych minutach było 4:2. Jednak Czarne nie grały rewelacyjnie. Były momenty słabsze. Po kilku minutach przerwy gra została wznowiona. Niestety źle grę rozpoczęły miejscowe tracąc bramkę. Było to ostatnie trafienie gości do bramkiMiśka. Później już ciosy zadawały kolejnoSyguła, ponownieWieczorek,Zarzycka,Syguła– co ciekawe ponownie z karnego. Ostatnią bramkę na 9:3 trafiłaWieczorekw 67minucie spotkania. Druga połowa rozgrywki wyglądała znacznie lepiej. Dziewczyny dużo grały piłką, szukały się wzajemnie na pozycjach. W tym dniu swoje urodziny obchodziłaKlaudia Mohammad-Hanif. Koleżanki zapewniły jej piękny prezent w postaci okazałej wygranej i mogły rozpocząć świętowanie.