BICIE GŁOWĄ W MUR W MECZU Z RUDNIKIEM

Wczoraj nasza drużyna seniorów rozegrała spotkanie z zespołem LKS Rudnik. Spotkanie to można określić mianem bicia głową w mur. Pierwsza połowa to bardzo defensywna gra gospodarzy, którzy właściwie całym zespołem ustawili się na 20 metrze od bramki. Obraz meczu był dosyć jednostronny, nasza drużyna stwarzała sobie wiele szans czy to strzałami z dystansu czy to ze stałych fragmentów, jednak piłka nie chciała się przebić przez mur ustawiony z zespołu gości. Do przerwy mimo ogromnej przewagi schodziliśmy z wynikiem 0:0. Po przerwie trener przeprowadził zmianę, za Bartłomieja Gruszczyńskiego wszedł Wojciech Kajstura. Obraz gry nie uległ zmianie, ale bramka wciąż nie chciała paść. Zmieniło się to w 60 minucie, kiedy to Michał Kubicius oddał strzał, który trafił pod nogi Roberta Matuszki a ten lewą nogą przy słupku pokonał bramkarza dając nam upragnione prowadzenie 1:0. Goście raz za razem, gdy tylko przejęli piłkę starali się posyłać długie podania, które lądowały pod nogami naszej obrony. W 75 minucie za Grzegorza Staniek wszedł Liam Waddington. Mimo naporu nasz zespół nie podwyższył prowadzenia, ale ostatecznie udało nam się zwyciężyć 1:0 i zainkasować 3 punkty. Takie mecze też się zdarzają i trzeba o nich zapomnieć. Skromnie bo skromnie, ale plan minimum został wykonany 3 punkty i czyste konto, które pozwala nam na obecną chwilę objąć pozycję lidera, jednak ostatecznie po rozegraniu wszystkich meczy możemy spaść na 3 stopień podium.