Olimpia Boruszowice - Gwarek Tarnowskie Góry


Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice Gospodarze
0 : 4
0 2P 4
0 1P 0
Gwarek Tarnowskie Góry
Gwarek Tarnowskie Góry Goście

Bramki

Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
90'
Widzów:
Gwarek Tarnowskie Góry
Gwarek Tarnowskie Góry
37'
Nieznany zawodnik
49'
Nieznany zawodnik
67'
Nieznany zawodnik
75'
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
Gwarek Tarnowskie Góry
Gwarek Tarnowskie Góry
Brak danych


Skład rezerwowy

Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
Gwarek Tarnowskie Góry
Gwarek Tarnowskie Góry
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
Brak zawodników
Gwarek Tarnowskie Góry
Gwarek Tarnowskie Góry
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Olimpia Boruszowice

Utworzono:

07.10.2015

Przede wszystkim chciałbym bardzo mocno i serdecznie podziękować naszym zawodnikom za ogromną frajdę, którą sprawili wszystkim kibicom dochodząc do półfinału Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Bytom. Sprawili nam wszystkim ogromną radość i choć w półfinale ulegli IV ligowemu Gwarkowi z Tarnowskich Gór to wcale nie musza czuć się przegrani tego Pucharu.

Wtorkowy mecz pokazał, że nasz rywal ma bardzo silną drużynę. Jest to drużyna przygotowana już na ligę III, a przy dwóch może trzech wzmocnieniach nawet na kolejne awanse. Nasi zawodnicy nie przestraszyli się rywala. Od początku zagrali bardzo konsekwentnie w obronie, dokładnie tak, jak to nakreślił przed meczem nasz trener. Swoich okazji szukaliśmy w kontratakach lub ewentualnych błędach indywidualnych obrońców Gwarka. Goście przez te 30 minut nie stworzyli sytuacji bramkowej, pomimo tego że byli w przewadze jeśli chodzi o posiadanie piłki. Dopiero w około 35 minucie meczu przeprowadzili wydaje się niegroźną akcję, którą zakończyli bardzo sprytnym strzałem tuż przy słupku. Piłka jeszcze skozłowała naszemu bramkarzowi i wpadła do siatki. Pięć minut później to my mieliśmy doskonałą sytuację bramkową. Otóż po błędzie bramkarza Gwarka do pustej bramki nie zdołał skierować piłki Janusz Barański. W drugiej połowie nasi rywale przyspieszyli grę i niestety już w około 55 minucie meczu podwyższyli prowadzenie. Po wybiciu piłki po rzucie rożnym dopadł jeden z zawodników z Tarnowskich Gór i pokonał zasłoniętego Marka Kempę. Zaraz po tym nasi zawodnicy przeprowadzili fantastyczną akcję, sam na sam z bramkarzem gości wyszedł Oli Stawicki, jednak bramkarz Gwarka okazał się lepszy w tej sytuacji. W 70 minucie meczu Gwarek podwyższył na 3 do 0. Kiedy nasi zawodnicy nie mając nic do stracenia dążyli do zdobycia honorowej bramki, goście przeprowadzili doskonały kontratak i wbili nam jeszcze czwartą bramkę, która ustaliła wynik spotkania.

Warto zauważyć, że Gwarek Tarnowskie Góry potraktował ten mecz bardzo poważnie i wystawił na to spotkanie najsilniejszą jedenastkę jaką miał trener Krzysztof Górecko do dyspozycji w tym dniu. W naszych szeregach z powodu kontuzji zabrakło Marcina Swata i Pawła Dzierżanowskiego a z wiadomych przyczyn nie mógł by obecny Mati Kulesza. Mecz mógł się podobać i podobał licznie, bardzo licznie zgromadzonej publiczności. Wśród gości na widowni można było zobaczyć oprócz naszych najwierniejszych kibiców, którzy byli tam najważniejsi, innych oficjeli, jak chociażby posła na sejm RP czy szefów firm finansujących Gwarka Tarnowskie Góry. Świadczy to o tym, jak ważny to był mecz i jak cenne jest zwycięstwo naszego rywala. Warto podkreśli, że przybyła również liczna ekipa kibiców przyjezdnych, którzy bardzo fajnie i kulturalnie dopingowali swoich piłkarzy.

Dobrze nam znany, sympatyczny trener Gwarka, Krzysztof Górecko w wypowiedzi po meczu stwierdził, że mecz stał na niezłym poziomie, a w Boruszowicach jest bardzo silna i wymagająca drużyna, która przede wszystkim zasługuje na to, aby grac na lepszym boisku, tak by w pełni wykorzystać umiejętności zawodników, którzy prezentują bardzo dobry poziom. Chwalił również pracę, naszego trenera (notabene swojego kolegi), który rok po roku budował i nadal buduje naprawdę silną ekipę.

No cóż, przygoda z pucharem dobiegła końca, nie udało się sprawi niespodzianki, jednak na pewno nasza drużyna nie zawiodła. Dziękuję bardzo serdecznie wszystkim kibicom i sympatykom, którzy byli na tym meczu, szczególnie z naszych miejscowości z Boruszowic i Hanuska. Kolejny raz daliście dowód jak ważna jest ta drużyna dla was i jak popularna jest piłka i sport w naszej gminie. Wielkie dzięki za ten mecz.

Już teraz zapraszam na sobotę na mecz ligowy. Naszym przeciwnikiem będzie drużyna z Żyglina, z którą zawsze gra się bardzo ciężko. Bądźcie z nami.

do góry wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości