PORAŻKA NA INAUGURACJĘ GRUPY MISTRZOWSKIEJ

PORAŻKA NA INAUGURACJĘ GRUPY MISTRZOWSKIEJ

Wczoraj tj. 16.05.2021 nasza drużyna seniorów udała się do Kończyc Małych na mecz pierwszej kolejki grupy mistrzowskiej. Mecz rozpoczął się o godzinie 16:00. Od początku nasza drużyna grała bardzo niedokładnie notując wiele strat i niecelnych podań. Nasza gra odbiegała od tej, jaką prezentowaliśmy zazwyczaj. Pierwszy kwadrans nie przyniósł ze sobą niczego co warto by odnotować, jednak z każdą kolejną minutą mecz nabierał tempa. W 18 minucie gospodarze mieli rzut wolny w okolicach dwudziestego metra. Do piłki podszedł Piotr Gołka znany ze swojej dobrze ułożonej lewej nogi. Uderzył płasko po tuż nad ziemią a piłka odbijając się od lewego słupka wpadła do bramki dając gospodarzom prowadzenie. Minutę później żółtą kartkę za faul otrzymał nasz zawodnik Jakub Bakun. Mimo zmiany wyniku nasza gra wciąż pozostawiała wiele do życzenia co poskutkowało tym, że napastnik Kończyc po otrzymaniu dobrego podania w 35 minucie podwyższył prowadzenie gospodarzy na 2:0. Tuż przed przerwą a dokładnie w minucie 44 straciliśmy kolejnego gola schodząc na przerwę z wynikiem 3:0 do odrobienia. W szatni padło kilka mocnych słów, które miały na celu zmotywowanie naszej drużyny do walki o odrobienie trzy bramkowej straty. Rozmowa przyniosła swój efekt bo od początku drugiej połowy ruszyliśmy na rywala tworząc kilka sytuacji w przeciągu paru minut. Mimo to to nasi rywale po kontrataku w 53 minucie zdobyli bramkę na 4:0. Wynik fatalny i zdawać by się mogło, że nie do odrobienia, jednak nasi zawodnicy nie mieli zamiary odpuszczać i zwieszać głów. Impulsem do poprawy gry była również potrójna zmiana przeprowadzona w 55 minucie meczu. Boisko opuścili Daniel Więcek, Emil Zegadło oraz Przemysław Żwirek pełniący funkcję kapitana w tym spotkaniu. Na murawie zameldowali się odpowiednio Maciej Wasilewski, Michał Kubicius i Wojciech Kajstura. W minucie 59 ciąg złych wydarzeń miał swoją kontynuację. Nasz środkowy obrońca Jakub Cieślar po ataku kolanem na plecy rywala otrzymał czerwoną kartkę po której doszło do lekkich przepychanek, które udało się jednak uspokoić i w spokoju kontynuować grę. Światełko w tunelu pojawiło się, gdy w 62 minucie długie podanie otrzymał Robert Madzia, jednak wychodząc niemalże sam na sam został powalony przez obrońcę, który nie będąc w stanie go dogonić złapał go za koszulkę i przewrócił na murawę. Za to zagranie otrzymał czerwoną kartkę a więc po zaledwie dwóch minutach siły znów się wyrównały i graliśmy 10 na 10. W 68 minucie otrzymaliśmy rzut wolny z prawej strony boiska na wysokości pola karnego naszych rywali. Dośrodkowanie posyłał Maciej Wasilewski a piłkę do własnej bramki wpakował zawodnik gospodarzy zmniejszając wynik na 4:1. W 83 minucie kolejny raz z dobrej strony pokazał się wchodzący z ławki Wasilewski, który wykorzystał boiskowe doświadczenie i wywalczył rzut karny, który postanowił sam wykorzystać. Ta sztuka mu się udała a pewny strzał przy lewym słupku pozwolił zbliżyć się do rywali na dwie bramki. Maciej Wasilewski wniósł sporo do tego spotkania a asysta i bramka dały nam impuls do dalszej walki o punkty. Nasz zespół z minuty na minutę się rozpędzał i dążył do zdobycia kolejnych bramek. W 88 minucie Jakub Bakun na pobiegł skrzydłem i wycofał piłkę na 20 metr, gdzie trafiła pod nogi Pawła Leśniewicza, który strzałem w okienko dał nam bramkę kontaktową zmieniając wynik na 4:3. Do podstawowego czasu gry zostało doliczone 5 minut, które dały nam nadzieję na zdobycie chociażby punktu. Do samego końca nasz zespół starał się zdobyć tego gola, nawet nasz bramkarz Bartłomiej Dąbrowski wbiegał w pole karne, gdy do końca meczu pozostały już ostatnie minuty. Mimo to nie udało nam się wyrównać a mecz zakończył się wynikiem 4:3 dla zespołu Kończyc Małych. Pierwsza połowa zdecydowanie do zapomnienia, jednak w drugiej nasz zespół pokazał serce do walki i udowodnił, że nawet przegrywając 4:0 jest się w stanie podnieść i do ostatnich sekund walczyć o punkty. Okazja na ich zdobycie nadejdzie już w sobotę, gdzie na naszym boisku w Dębowcu o godzinie 16:00 podejmiemy drużynę LKS Olza Pogwizdów, na który już dziś państwa zapraszamy.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości